Łobzonka Wyrzysk - Włókniarz Okonek

Juniorzy młodsi, trampkarze i orliki w ten weekend wygrywały. Szkoda, że przykładu nie wzięli z nich dzisiaj seniorzy. No, ale jak się nie wykorzystuje tylu sytuacji, to o inny wynik ciężko..

Bez Błażeja Hejaka, Pawła Kapidury, Mateusz Klemensa oraz Mateusza Szcześniaka, do dzisiejszego pojedynku przystępowała Łobzonka, która niestety uległa doświadczonemu zespołowi z Okonka..
W zasadzie już w tytule zostało wszystko napisane - nie wiem, jakie sytuacje musieliby mieć dzisiaj nasi zawodnicy, by je wykorzystali. Zwłaszcza w pierwszej połowie, która naprawdę napawała optymizmem. Między innymi strzał w poprzeczkę z rzutu wolnego Michała Wiśniewskiego, dużo akcji oskrzydlających i sporo strzałów na bramkę. Szkoda, że niecelnych. Po pierwszej połowie bezbramkowy remis, ale nadzieje na korzystny wynik były naprawdę duże. Tak się jednak nie stało..
Włókniarz Okonek to bardzo doświadczony i wyrachowany zespół. Spokojnie wyczekał i dobił nas w drugiej połowie tak naprawdę w przeciągu 10 minut. Po 60 minutach wynik 2:0 dla przyjezdnych. Łobzonka niestety już się nie podniosła, a na osłodę pozostał piękny gol z rzutu wolnego, który dawał cień nadziei na korzystny rezultat. W końcówce jednak kontratak wzorcowo wykorzystany przez gracza Okonka, który ustalił wynik spotkania na 3:1 dla Okonka. 20 sekund wcześniej, Mateusz Święch mógł strzelić gola na 2:2..
Szkoda, wielka szkoda, bo ten mecz był nawet do wygrania.. Ale trudno - gramy dalej. Za tydzień mecz w Szamocinie! Wcześniej czeka nas mecz pucharowy z Iskrą Szydłowo - już w najbliższą środę na stadionie w Wyrzysku! Początek meczu o godzinie 16:30.